niedziela, 27 lutego 2011

Kieliszki do wina

Jakość, grubość, barwa i kształt kieliszka odgrywają doniosłą rolę w osiągnięciu właściwych wrażeń wzrokowych, zapachowych i smakowych. Cechy kieliszków powinny być następujące:

1) barwa szkła biała, czysta w celu możliwości podziwiania klarowności wina, jego połysku i pięknej barwy;

2) szkło powinno być cienkie, by istniała możliwość ogrzania wina ciepłem ręki. Równocześnie kieliszek powinien mieć nóżkę, która zapobiegałaby ogrzewaniu się jego zawartości w przypadku, gdy jest to niepożądane;

3) pojemność kieliszka powinna być dość duża i wynosić 110-140 ml. Kieliszek zwyczajowo napełnia się tylko do 2/3 objętości, wlewając do niego 80-100 ml wina;

4) kształt kieliszka powinien być różny w zależności od typu i rodzaju wina, w związku z tym:

* do win francuskich są stosowane duże kieliszki (do burgundzkiego nieco większe niż do bordoskich), na nóżce średniej długości;
* do win reńskich - tradycyjne kieliszki stosunkowo płaskie, na wysokich, często ozdobnych nóżkach;
* do mocnych win południowych, jak sherry, porto i madera - kieliszki mniejsze niż do win francuskich lub reńskich, o pojemności 75-85 ml oraz węższe - w kształcie tulipana, osadzone na krótkiej nóżce;
* do szampana lub wina musującego do niedawna była stosowana tradycyjna płaska czarka na stosunkowo wysokiej nóżce, lecz w ostatnich latach ten kształt kieliszka jest rzadziej stosowany, ponieważ zawarty w winie dwutlenek węgla zbyt szybko się ulatniał. Modniejsze są obecnie tzw. kielichy szampańskie, wąskie, lekko rozszerzające się ku górze, na bardzo niskich nóżkach lub duże kieliszki białe, jak do win bordoskich białych. Wysokie i smukłe kieliszki najlepiej harmonizują z unoszącymi się w płynie perlistymi pęcherzykami gazu.

Ian Williams

Ian Williams - szkocki znawca whisky, światowy ekspert od destylacji, ambasador marki Johnnie Walker. Między innymi u tego mistrza uczyli się nasi specjaliści do spraw whisky: Paweł Lipnicki, Leszek Filipowicz, Jacek de Rosset, Roch Siemianowski i Artur Brzychcy.



Oto kilka słów Ian-a Williams-a z wywiadu opublikowanego w Polska The Times.

Z każdym rokiem szkocka whisky jest coraz lepsza. Technologia produkcji ulega zmianom, producenci stosują techniki, które korzystnie wpływają na właściwości smakowe whisky, ale nigdy te zmiany nie są skokowe.Kosztując butelki whisky z roku 1948 oraz z połowy lat 50 i porównując je z butelkami wyprodukowanymi w obecnym czasie, wyczuwalne były delikatne różnice w smaku, ale nadal rozpoznawalna była odmiana whisky. Ważna dla producentów tego trunku jest równomierność jego smaku przez lata.

Niezmiernie ważna w produkcji whisky jest beczka. Świeżo destylowana whisky przelewana jest do beczki i leżakuje - obowiązkowo w Szkocji - przez minimum 3 lata. Beczka musi być wykonana z dębu, a stosuje się do tego dwa typy - amerykański dąb biały oraz dąb europejski. Z pierwszego rodzaju wykonuje się beczki do bourbona - whisky amerykańskiej. Bourbon musi być leżakowany za każdym razem w nowych beczkach. Drugi typ stosuje się w Szkocji, gdzie preferowane jest korzystanie z używanych beczek, w których wcześniej leżakowała sherry. Drewno nadaje trunkom specyficzny bukiet smakowy - europejskie przekazuje whisky, np. smak rodzynek, fig, a im częściej beczka jest używana, tym mniej smaków przechodzi z niej do trunku. Efekt końcowy zależny jest również od długości okresu leżakowania. W przypadku, gdy whisky leżakowana jest zbyt długo, jej jakość ulega obniżeniu, przez co wypijanie jej samej nie daje przyjemnych doznań smakowych. Jednak po zmieszaniu jej w odpowiednich proporcjach z innymi rodzajami whisky otrzyma się wspaniały efekt.



źródło: www.polskatimes.pl